Rysowanie roślinnych wzorów przyszło do mnie organicznie podczas mojej pierwszej samotniej podróży dookoła Europy. Po kilku latach spędzonych na pracy w agencji reklamowej nie mogłam więcej pracować na komputerze. Za to wypłynęła nieskrępowana niczym potrzeba tworzenia. Całkiem bez kontroli i świadomej decyzji, zaczęły powstawać kolejne kompozycje: częściowo abstrakcyjne, ale głównie inspirowane światem natury.
Po powrocie z podróży wybrałam się na kurs wytrawiania srebra w Warszawie i tam powstały pierwsze wzory wytrawiane kwasem azotowym. Jest to dość skomplikowana procedura, wymaga ręcznego malowania grafik na biżuterii, precyzyjnego zabezpieczania przed kwasem i wreszcie pilnowania czasu trawienia – wzory nie mogą być zbyt płytkie ani zbyt głębokie.
Jakiś czas później powstała seria wytrawiana w stali szlachetnej a rysunki były nanoszone na metal z plików cyfrowych. Tą kolekcję uwieczniła Viola Grzelka w kolejnej pięknej produktowej sesji zdjęciowej.